„Jerry” wygrał w Ósemce pierwszy wakacyjny turniej

Drukuj

JerryJerzy Gonet okazał się najlepszym bilardzistą I Wakacyjny Turniej o Puchar Lata 2019. W finale zawodów po zaciętej walce pokonał Mirosława Dąbrowskiego.

Turniej rozgrywany jest w odmianę 9-bil, a po każdym wypłacane są nagrody finansowe, na które składają się wpisowe zawodników (12 złotych od osoby). Po ośmiu turniejach najlepsza ósemka zawodników z rankingu zakwalifikuje się do zawodów Masters.

W turnieju nr 1 rywalizowało ich dwudziestu jeden. – Całkiem sporo jak na tę porę roku – uważa Janusz Stawarz, szef klubu.

Jurek na otwarcie turnieju pokonał Mariusza Śledzianowskiego (4:1), by w drugiej rundzie trafić na dawno niewidzianego w Ósemce Krzysztofa Machowskiego (mieszka i zarobkuje w Anglii). Mecz był bardzo wyrównany, a „Kris” ostatecznie wygrał 4:3. Na lewej stronie drabinki turniejowej Jurek pokonał 4:2 Janusza Stawarza. W ćwierćfinale stanął mu na drodze Marcin Tkaczyk. Popularny „Jerry” nie miał lekko, ale popełnił nieco mniej błędów i wygrał 4:3. W półfinale Jurek ponownie zmierzył się z Krzyśkiem Machowskim i tym razem był lepszy (4:2).

Mirek na dzień dobry wypunktował 4:2 Sławomira Bartka, a w kolejnym pojedynku zmierzył się ze Stanisławem Andrysiem. Bilardzista z Łańcuta przegrał 2:4. W ćwierćfinale „Miro” nie natrafił na wielki opór Huberta Barana, pokonując go 4:0. W półfinale poszedł za ciosem i Sławomirowi Pasternakowi także nie pozwolił ugrać ani jednej partii.

Finałowa rozgrywka okazała się bardzo ciekawa, choć początkowo zapowiadało się na łatwe zwycięstwo Mirka. – Do pewnego momentu nieźle mi szło, starałem się kończyć układy, bile wpadały do łuz i prowadziłem trzy do jednego. Później pojawiły się jakieś błędy, a że Jurek nie jest zawodnikiem z pierwszej łapanki, to potrafił uratować mecz – komentuje Mirek Dąbrowski.

Za tydzień zawody numer 2. Początek – godzina 18.

ÂÂ